środa, 4 września 2013

New beginning

Był sobie on... on który był nim... a potem przylazła jakaś taka Zołza i już została z nim...

No i powstał kolejny twór blogowy...
Blog jak tysiące innych, a może wcale nie taki jak tysiące innych, tylko jedyny w swoim rodzaju... jedyny w swoim rodzaju bo NASZ!
Pisany po co? Cisną się słowa po ch** ;) tak, tak Zołza jest wulgarna, czasami aż nazbyt wulgarna co kobiecie nie przystoi.
Tak naprawdę blog powstał dla nas i o nas, z potrzeby ekshibicjonizmu emocjonalnego i konieczności wylewania gdzieś smutków i utyskiwań na beznadziejność świata tego...
Połączyliśmy siły i będziemy tworzyć, a właściwie to nasze życie będzie tworzyć historię tego bloga... Tak po prostu... Zapewne znajdzie się tu kosmiczny misz masz bo tak wygląda nasze życie - są wzloty i upadki, są zakupy i kocie figle, ale są też obtarte od butów stopy, kipiący obiad i bluzgi rzucane na kierowców jeżdżących jak cioty... Nikt nie mówił, że będzie cudnie i kolorowo - nie piszemy bajek, a tylko opisujemy nasze codzienne życie.
I znów pada pytanie - Po co? Może dla potomnych (eee dzieci? o fujjjjjjj), może tak żeby zmarnować czas, a może dla kasy? Zobaczymy co się napatoczy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz