czwartek, 30 kwietnia 2015

Odrodzenie i dwa dni zła.

Oto ja,

stoję. Cały nagi, rozebrany. Nagie oczy, nagie usta, stopy i pośladki.
Stoję pełny winy i smutku.
Nagi, obdarty z ubrań.

Chcesz jeszcze? Kliknij "CZYTAJ WIĘCEJ !!" poniżej.

wtorek, 8 kwietnia 2014

Milczenie owiec - krótka historia o tym jak to jest być wyruchanym bez wazeliny... trzykrotnie... i to przez telefon.

Opowiem wam krótką historię z życia konsumenta pewnej sieci świadczącej usługi telefonii komórkowej. Polecam przeczytać całość, łącznie z treścią wystosowanych pism, bo to daje lepsze światło na całą sytuację.

Oto moja historia (k
ilka suchych faktów bez cienia komentarza, no bo i po co):

1. 18 stycznia 2014r. Telefon on Pani konsultantki sieci Play (P4) z ofertą przedłużenia umowy. Oczywiście panienka wszystko grzecznie wytłumaczyła i nawet się specjalnie nie wkurzała jak się po stokroć dopytywałem, czy dobrze zrozumiałem. Przekalkulowałem szybko co i jak, posprawdzałem w necie jak się mają sprawy i wyszło całkiem korzystnie. Zgodziłem się na warunki, które będę opisane poniżej w mailu wystosowanym do P4, bo szkoda papieru na powtarzanie się (choć jak się później okaże, Play bardzo lubi to robić).

Chcesz jeszcze? Kliknij "CZYTAJ WIĘCEJ !!" poniżej.

sobota, 8 marca 2014

Lubię w moich ustach słowo fuck!










Tak to się jakoś przyjęło, że kobiecie przeklinać nie wypada… Ale dlaczego? Może też nie wypada mi chodzić na siłownię, grzebać przy samochodzie, nosić spodnie?

Jestem kobietą i klnę jak szewc. Usmażę się za to w piekle? Jestem  przez to mniej kobieca? I don’t think so…





fot.weheartit.com

Chcesz jeszcze? Kliknij "CZYTAJ WIĘCEJ !!" poniżej.

środa, 8 stycznia 2014

Show off – Fuck off



Ból dupy nie daje społeczeństwu spokoju… Boli nas, że inni mają rzeczy, na które nas nie stać… Tłumaczymy oczywiście innym, że nam się nie podobają, albo mówimy, że nam byłoby po prostu żal kasy, a w głębi duszy coś kłuje… Ojoj… Boli nas, że Kowalski jeździ samochodem z mocniejszym silnikiem to wyrzucając śmieci podrapiemy mu kluczami boczne drzwi… Boli nas, że Goździkowa ma skórzaną kanapę za kilka tysiów to wyprowadzimy naszego kundla tak, żeby nasrał jej na wycieraczkę… A jak już nic nie jesteśmy w stanie zrobić to po prostu się ponabijamy w towarzystwie innych cierpiętników… ooooołłłłłłłłłłłłłł


niedziela, 5 stycznia 2014

Poradnik dla kobiet w oczach faceta...

 






...czyli o tym dlaczego mężczyźni nie powinni czytać książek dla bab...









Długo zabierałem się do tego jak to wszystko opisać i czy w ogóle to zrobić. Ale postanowiłem, że dla dobra naszej rasy warto o tym powiedzieć szerzej.

Pisanie tej recenzji miało odbywać się przy miłym dla ucha akompaniamencie duetu Yellow w Irish Mbassy ale niestety koncert odwołano... To pokrzyżowało trochę moje plany, bo gdzie tu teraz usiąść na spokojnie i coś napisać. Jak się okazało Kraków w niedziele wieczorem jest potwornie zaludniony i nigdzie nie mogłem znaleźć miejsca. Dopiero po godzinie odnalazłem pojedyncze krzesło przy małym stoliku z miętową lampką, które godne jest tej recenzji i tak właśnie wylądowałem w Kolorach. Ale przejdźmy do rzeczy. A rzecz jest istotna i warta mego komentarza, gdyż chodzi o książkę. I to nie byle jaką książkę, a o poradnik dla kobiet (!) Tak czytam książki dla bab. Takie już to życie przewrotne.

Chcesz jeszcze? Kliknij "CZYTAJ WIĘCEJ !!" poniżej.

wtorek, 8 października 2013

Trust me. I'm a fashion bloger...







Blogowa branżunia modowa ostatnio dostaje niezłe baty... a to  ich obsmarują w jakiejś gazecie, obśmieją w tv boskie śpiewy glam cudeńka, to znowu "ekspertów" zdemaskuje Filip Chajzer przepytując o kolekcje "projektantów" takich, jak Johannes Gutenberg, Helmut Khol, czy Hans Kloss...